WIADOMOŚCI

  • 09.11.2010
  • 5252
Whitmarsh: Hamilton powalczy o tytuł
Whitmarsh: Hamilton powalczy o tytuł
Martin Whitmarsh, szef zespołu McLarena uważa, że Lewis Hamilton wciąż ma szansę, na wywalczenie tytułu mistrzowskiego. Brytyjczyk potwierdza jednak, że aby to osiągnąć, poza wygraniem wyścigu potrzebuje także bardzo sprzyjających okoliczności.
baner_rbr_v3.jpg
Hamilton traci do lidera klasyfikacji, Fernando Alonso, 24 punkty. Oznacza to, że aby wygrać tegoroczne zmagania musi stanąć na najwyższym stopniu podium w niedzielnym wyścigu, a także liczyć na poważne problemy innych kierowców. Whitmarsh nie wyklucza jednak takiego obrotu sprawy:

„Lewis jest jednym z czterech kierowców, którzy wciąż walczą o tegoroczny tytuł mistrza – co prawda czeka go bardzo trudne zadanie, ale nie podda się i będzie robił wszystko, aby wygrać w Abu Zabi i wywalczyć drugi w karierze tytuł mistrza świata F1.”

„Musi uśmiechnąć się do niego także szczęście, ale nic nie jest niemożliwe.”

Sam Lewis Hamilton także przyznaje, że będzie walczył do końca:

„Jadę do Abu Zabi, gdzie postaram się wygrać, nawet pomimo tego, że aktualnie nie mamy najszybszego bolidu. Będzie więc bardzo trudno.”

„Ale jedzie cała czwórka walczących o tytuł, i trzech moich rywali może nie ukończyć wyścigu. Wszystko może się zdarzyć w ten weekend.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

26 KOMENTARZY
avatar
mckarmi2

09.11.2010 21:55

0

Zycze szczescia :) w koncu przydaloby mu sie w tym sezonie...


avatar
MaCieQ

09.11.2010 22:02

0

Za bardzo optymistycznie. Może za rok


avatar
mariusz199734

09.11.2010 22:04

0

nie uda sie ; ( moze kolejny sezon ? ; ]


avatar
Gosu

09.11.2010 22:06

0

Byłoby o wiele ciekawiej gdyby nie 3 awarie pod rząd u Lewisa. Teraz te szanse są iluzoryczne.


avatar
Pietrek721

09.11.2010 22:14

0

raczej Alonso zdobędzie tytuł...


avatar
mysz

09.11.2010 22:28

0

Ham to teraz już bardziej powinien skoncentrować się na obronie tytułu najmłodszego mistrza świata w f1 i pomóc Alo, he, he


avatar
Borg

09.11.2010 22:36

0

Kto wie, SchumiKid potrafi wszystko - mala kraksa, ktora wykluczy z wyscigu Alonso i Webbera, ktorzy na starcie beda prawdopodobnie blisko siebie jest calkiem mozliwa :D Lepiej grac do konca, niz pozniej pluc sobie w brode :)


avatar
robstep

09.11.2010 22:40

0

Niech Whitmarsh pogada z Witią, Witia załatwi Red Bulle i Alonso na starcie (będzie ciekawiej, niz znowu rozbijać się na bandzie), a potem pozostanie już Hamiltonowi tylko dojechać na P1;)


avatar
kolejorz1922

09.11.2010 22:42

0

Nic nie zrobi i dobrze bo bo nie lubie :) Coś mi się zdaje że Webber dostanie team orders: wykończ Alonso, Vettel wygra wyścig i zostanie mistrzem świata ;)


avatar
elin

09.11.2010 22:56

0

6. mysz - Lewis już powiedział, że jego faworytem jest Webber. Więc raczej nie będzie pomagał Alonso ;-). Szansa dla Hamiltona jest jeszcze mniejsza, niż znikoma. Jednak jakby jakimś cudem zdobył w tym sezonie mistrza, to by chyba było najbardziej sensacyjne wywalczenie tytułu w całej historii F1 ...


avatar
mckarmi2

09.11.2010 23:04

0

Mniejsza niz znikoma nie jest :P Pamietajmy, ze to F1, a nie szachy i tutaj wszystko moze sie zdarzyc...Maly crash, dluuuugi pitstop...etc ;) Ciekawie by było w kazdym razie :)


avatar
Smola

09.11.2010 23:05

0

Hamiltonowi należy się tytuł jak nikomu z tej stawki. W następnej kolejności Alonso, który pokazuje klasę cały sezon. To dobrze, w końcu musi raz na jakiś czas udowodnić, że nie jest aferzystą od stóp do głów...


avatar
MARU

09.11.2010 23:09

0

kolejorz1922 Masz bujną wyobrażnię,Vettel nie ma szans zostanie wydymany przez Alonso.


avatar
elin

09.11.2010 23:13

0

11. mckarmi2 - racja, wszystko w F1 może się zdarzyć ;-). Jednak wyeliminowanie trzech pretendentów do tytułu i wygrana Lewisa ... Jakoś ciężko to sobie wyobrazić. Chociaż osobiście, jestem jak najbardziej za takim scenariuszem ;-)


avatar
Ravfaaaaa

09.11.2010 23:22

0

Jakby Hamilton został mistrzem to przebiłby tym wyczyn Kimiego z 2007 i to bardzo mocno. W sumie nie zdziwiłbym się jakoś specjalnie gdyby tak się właśnie stało. W 2007 coś mi mówiło, że mistrzem będzie Kimi, obecnie nic mi nie mówi, że mistrzem będzie Hamilton ale myślę, że prędzej on będzie niż Vettel...


avatar
modafi

09.11.2010 23:39

0

Takie rzeczy tylko w Erze. Niestety, ale szansa zniknęła w Singapurze...


avatar
Uuk

09.11.2010 23:49

0

Nikła bo nikła ale szansa jest. Cóż, nie pozostaje mu nic innego jak próbować : )


avatar
mlq

10.11.2010 04:56

0

Dobre jest to,że Mclaren jest przed Ferrari. Brawo!!


avatar
atomic

10.11.2010 08:10

0

hamilton bardzo spokorniał ostatnimi czasy ,może zrozumiał,że sam driver to nie wszystko a tylko część układanki. odnoszę wrażenie ,że w dwóch ostatnich gp lewis " popełnił tylko dwa błędy i tylko na korzyść alonso. oczywiście to tylko moja teoria.


avatar
polek1

10.11.2010 09:13

0

Whitmarsh gada jak naćpany


avatar
robtusiek

10.11.2010 09:34

0

Jak nie możliwe, wszystko jest możliwe, przecież mają jeszcze Buttonka;)


avatar
poncki

10.11.2010 10:03

0

Lewis na pewno tanio skóry nie sprzeda i będzie walczył do końca ale w niedzielę będzie potrzebował cudu (coś w stylu GP Kanady 2008 :)) Kibicuję Markowi, wydaje mi się, że zasłużył na tytuł w tym roku.


avatar
mysz

10.11.2010 14:00

0

10. elin - końcówka wyścigu: Vet.I, Webbo-II, Alo-V, Ham przed Hiszpanem, bez szans na majstra, ciekawe co wtedy. Wszyscy tak piejecie nad tym Hamiltonem, ja w nim wielkiej poprawy nie widzę


avatar
andy_chow

10.11.2010 14:34

0

Ciekaw jestem jakiego dopalacza zażył Whitmarsh he he


avatar
Grzesiek 12.

10.11.2010 15:51

0

No to se Whitmarsh "jaja" robi .... No ale cuda czasami się zdarzają , z nastawieniem że czasami ;)))


avatar
masabitumiczna

10.11.2010 22:08

0

8. robstep - chyba przy dublowaniu...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu